Karuzela dotycząca wyboru nowego selekcjonera Reprezentacji Polski kręci się w najlepsze. Priorytetem dla Cezarego Kuleszy jest znalezienie trenera, który zna naszą kadrę i będzie miał z nią dobry kontakt. W takim wypadku wydawać by się mogło, że sięgnie po polskie nazwisko, lecz niewykluczony jest selekcjoner z zagranicy. Oto lista kandydatów spoza naszego kraju, którzy mogą objąć stery w reprezentacji Polski.
Nenad Bjelica
Pierwszym kandydatem na selekcjonera naszej kadry jest 53 – letni Chorwat, który według Tomasza Włodarczyka z Meczyków sam zgłosił się do PZPN. Polscy kibice doskonale pamiętają Bjelice z pracy w Lechu Poznań, w którym pracował w sezonach 2016/2017 i 2017/2018. W 78 spotkaniach jego Lech zwyciężył 41 razy, przegrał 21, a zremisował 16 notując 1,85 punktów na mecz. Jednak swój najlepszy czas jako trener miał podczas swojej pierwszej przygody w Dinamie Zagrzeb. Dwukrotnie zdobył mistrzostwo Chorwacji oraz krajowy puchar i superpuchar, a także notował średnio 2,10 punktów na mecz.
🚨Do PZPN zgłaszają się pierwsi kandydaci na stanowisko selekcjonera. Reprezentację Polski chce prowadzić Nenad Bjelica:
▶️ https://t.co/1kkc8tYvSe pic.twitter.com/0t36vWw30K
— Tomasz Włodarczyk (@wlodar85) June 12, 2025
Później trenował jeszcze NK Osijek, Trabzonspor, Union Berlin i ponownie Dinamo, ale nie były to zbyt udane przygody w jego wykonaniu. Co może więc dać przewagę Nenadowi Bjelicy jako potencjalny selekcjoner naszej kadry? Na pewno biegła znajomość języka polskiego, która znacznie ułatwi mu komunikację z piłkarzami. Dodatkowo pracował w Poznaniu z Jakubem Moderem, któremu mógłby pomóc wejść na jeszcze wyższy poziom. Chorwat jest trenerem o twardym charakterze, a tego reprezentacji na pewno obecnie brakuje. Największe wątpliwości budzą jednak jego kontrowersyjne zachowania i wybuchowy charakter oraz słabe wyniki w piłce klubowej w ostatnim czasie. Zobaczymy niedługo jakie zdanie na ten temat ma prezes Kulesza.
Goncalo Feio
Jako nowy selekcjoner reprezentacji Polski rozważany może być także Goncalo Feio, który rozchwytywany jest jednak przez zagraniczne kluby. Opcja ta wydaje się więc mało prawdopodobna, ale nie niemożliwa. Sam Cezary Kulesza podczas transmisji na kanale Meczyki skomentował:
„Akurat zna polski rynek i jest wolnym trenerem”. Cezary Kulesza, prezes PZPN
Nie jest to oczywiście deklaracja o chęci zatrudnienia Portugalczyka, ale na pewno może być jedną z opcji. Podobnie jak w przypadku Bjelicy, Feio biegle mówi w języku polskim i tak samo ma problematyczny charakter. Spędził jednak w naszym kraju wiele lat: Najpierw przez dwa lata będąc asystentem Marka Papszuna w Rakowie Częstochowa, a później już samodzielnie trenując Motor Lublin i Legię Warszawa. To właśnie pracując w stolicy udało mu się awansować do ćwierćfinału Ligi Konferencji, co z pewnością jest ogromnym sukcesem.
Mimo że jego zachowanie w trakcie meczów i poza nimi pozostawiało wiele do życzenia, trzeba przyznać, że Feio jest trenerem, który umie budować bliskie relacje z piłkarzami. Na pewno umiałby zjednoczyć drużynę, z czym jako selekcjoner duży problem miał Michał Probierz. Dodatkowo pokazywał, że niestraszne mu wyzwania i umiał pokonać finalistów tegorocznej Ligi Konferencji – Chelsea Londyn i Real Betis. Portugalczyk wydaje się więc interesującą opcją, ale czy możemy go stawiać w gronie faworytów do przejęcia sterów w kadrze? Raczej nie.
Stanislaw Czerczesow
Rosjanin również jest wymieniany jako jeden z kandydatów do zastąpienia Michała Probierza. Czerczesow pod koniec stycznia tego roku zwolniony został z reprezentacji Kazachstanu, gdzie poradził sobie fatalnie. Jego drużyna w 6 meczach przegrała aż pięć razy (jeden bezbramkowy remis z Norwegią) i nie strzeliła ani jednego gola, tracąc przy tym aż 15. Nie jest to na pewno coś co chętnie wpisałby sobie do trenerskiego CV. Jednak cofając się kilka lat wstecz można znaleźć kilka elementów, dzięki którym zyskuje znacznie więcej plusów.
Stanisław Czerczesow ma być jednym z głównych kandydatów do zastąpienia Michała Probierza – tak twierdzą rosyjskie media.
Chyba nie trzeba tego nawet komentować… Fantazja odpalona… https://t.co/j6frQYOUw7
— Piotr Kamieniecki (@PKamieniecki) June 12, 2025
W latach 2016 – 2021 był selekcjonerem reprezentacji Rosji, z którą dotarł do ćwierćfinału Mundialu w 2018 roku. Tam musieli uznać wyższość Chorwacji (późniejszych wicemistrzów świata) po serii rzutów karnych. Swoją przygodę w kadrze zakończył po kompletnie nieudanych Mistrzostwach Europy rozgrywanych trzy lata później. Stanislawa Czerczesowa mogliśmy jednak poznać lepiej znacznie wcześniej, kiedy trenował Legię Warszawa w latach 2015 – 2016, z którą zdobył mistrzostwa oraz puchar Polski. Zespół z Warszawy poprowadził w 35 spotkaniach, wygrywając aż 23 z nich z średnią punktową 2,14 na mecz.
Jest to trener, który kładzie duży nacisk na przygotowanie fizyczne i motoryczne piłkarzy. To facet surowy taktycznie, ale także z świetnym podejściem do piłkarzy. Po raz kolejny mamy do czynienia z kandydatem, który pracował w Polsce i zna to środowisko. Jego przewagą nad resztą kandydatów na pewno jest ogromne doświadczenie w piłce reprezentacyjnej, choć ostatnie wyniki na pewno nie napawają optymizmem. O potencjalnym zatrudnieniu Czerczesowa piszą jednak tyko rosyjskie media, co stawia duży znak zapytania przy szansie na powodzenie tej operacji. Niemniej jednak jego charyzma i doświadczenie mogłyby wnieść dużo świeżości do naszej drużyny
Czasu na wybór selekcjonera pozostaje jednak dość sporo i opcji na trenerskim rynku może pojawiać się coraz więcej. Cezary Kulesza będzie miał więc niełatwy orzech do zgryzienia.